Hanna mieszka w SulejĂłwku i prowadzi sklep-kwiaciarnię "Dziewanna. Ładne rzeczy". Jest całkiem zwyczajną kobietą, ktĂłra pragnie tego samego, co wszyscy - chce być szczęśliwa. Kiedy przewraca przedostatnią kartkę w kalendarzu ściennym, te pragnienia się wzmagają - tak działa urok grudnia i nadchodzących świąt. Jednak nie u wszystkich siła marzeń potrafi zakręcić kołem zdarzeń. U Hanny - tak. Najpierw znajduje pod drzwiami piękną pomarańczę obwiązaną czerwoną wstążką. Potem - pudełko z czekoladkami. Szlachetny kamyk. Tomik poezji. Aż wreszcie dostaje zamĂłwienie na "najczulszy bukiet na świecie", ktĂłry ma dostarczyć... pod swĂłj adres. PrĂłbuje ustalić, kto stara się trafić do jej serca. Zagląda w przeszłość, by tam znaleźć odpowiedź, usiłuje przewidzieć przyszłość. Bez efektu. Dodatkowo w bloku, w ktĂłrym mieszka, zaczynają się dziać dziwne rzeczy... W kolorowej gazecie czyta: "Magia jest w zasięgu ręki". Czego potrzeba, by jej dotknąć? Czy Hannie się to uda? A może do rozwiązania zagadki wcale nie potrzeba magii?

Podhale i Mazury - dwa odmienne światy, trzy rĂłżne zbrodnie. Jeden dług.

Podhale, 1945. Ta zbrodnia wszystko zaczęła.

Podhale, 2019. Ta zbrodnia wszystko skończyła.

Mazury, 2014. Ta zbrodnia wszystko ujawni.

Zwyczajne włamanie do domku letniskowego na Mazurach - sprawa, jakich wiele, ktĂłra tylko psuje statystyki. Do momentu, gdy pod deskami w sieni sierżant Wiera Jezierska znajduje zwłoki.

W tym śledztwie wszystko jest nie tak: podhalański dom w krainie jezior, podejrzani z żelaznym alibi i ślady, ktĂłre zatarł czas. Policjantka wpada jednak na trop, ktĂłry prowadzi ją do brutalnego mordu sprzed lat na Podhalu.

Drażliwe tematy, wielopiętrowa intryga i śledztwo, ktĂłre odsłania kolejne oblicza zła.

Dotarcie do prawdy utrudnia nie tylko upływ czasu. Każda społeczność ma swoje ciemne sprawki, ktĂłrych woli nie poruszać. A gĂłrale nie lubią, gdy obcy mieszają się do ich spraw, zwłaszcza jeśli to mogłoby zburzyć ich obraz - ludzi prawych i szlachetnych.

Czy stara zbrodnia rzucałaby tak długi cień? Może to wszystko łączy się tylko pozornie, a może każda krzywda musi w końcu doczekać się odpłaty?

PIĘĆ MINUT, TAK NIEWIELE, A WYSTARCZYŁO, ŻEBYM STRACIŁA WSZYSTKO: IDEALNIE POUKŁADANE ŻYCIE, SZCZĘŚLIWE MAŁŻEŃSTWO, CÓRKĘ.

Na bałtyckiej plaży, w środku lata, ginie dwuletnia Marysia. Wszystko wskazuje na to, że dziewczynka się utopiła, chociaż jej ciało nie zostaje odnalezione... Rodzice dziecka muszą zmierzyć się nie tylko z ogromną tragedią, najskrytszymi tajemnicami, ale i hejtem, ktĂłry spada na nich ze strony internautĂłw.

Czy warto zaufać silnemu przeczuciu, ktĂłre wbrew zdrowemu rozsądkowi podpowiada, że spotkana przypadkiem trzy lata pĂłźniej dziewczynka, to zaginiona cĂłreczka?

CZY MOŻNA UWIERZYĆ KOMUŚ, KTO RAZ JUŻ NAS ZAWIÓDŁ?